20 lip Czym jest plagiat?
Część twórców wręcz panicznie obawia się posądzenia o plagiat. Obawy te niekiedy ograniczają ich kreatywność, co z oczywistych względów stanowi wartość ujemną dla kultury. Niniejszym wpisem chciałbym w prosty sposób wyjaśnić czym właściwie jest plagiat. Zapraszam do lektury.
W pierwszej kolejności sięgnijmy do źródła, czyli do ustawy prawo autorskie i prawa pokrewne. W ustawie nie pada ani razu słowo ‘plagiat’. Również nie powstała legalna definicja plagiatu, stąd musimy opierać się na dorobku polskich sądów oraz komentatorów prawa.
Więc czym właściwie jest plagiat?
prof. Ryszard Markiewicz w swojej książce Ilustrowane prawo autorskie określił plagiat jako „takie wykorzystanie całości lub części cudzego dzieła, które ma cechy przywłaszczenia. Powinno być zatem dokonane w takich warunkach, by ewentualny odbiorca był przekonany, że autorem wykorzystanego dzieła jest plagiator.”
Nie ma jednego konkretnego schematu, kalkulatora plagiatu, czy wytycznych Ministerstwa Sprawiedliwości. Tym samym warto spojrzeć do orzeczeń, ale pamiętajmy- w Polsce nie mamy do czynienia z prawem precedensów, a prawem stanowionym, stąd stanowią one punkt odniesienia, a nie prawdę objawioną.
Natomiast w artykule Grzegorza Mania na temat plagiatu muzycznego, opublikowanym w Zeszytach Naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego, zostały wyszczególnione trzy zjawiska, które muszą zaistnieć, aby móc mówić o plagiacie. Są to:
- Przejęcie z czyjegoś utworu elementów oryginalnych,
- Rozpoznawalność przejętych elementów,
- Oznaczenie utworu swoim nazwiskiem.
Rodzaje plagiatu
Wyróżniamy dwa rodzaje- plagiat jawny, inaczej zwany oczywisty oraz plagiat ukryty.
Plagiat jawny charakteryzuje się przejęciem cudzego utworu w całości lub w znacznej części w niezmienionej postaci, bądź jedynie z niewielkimi modyfikacjami. Jako przykłady plagiatu jawnego możemy przytoczyć wykorzystanie fragmentów Chandlera i MaCleana przez Wojciecha Sumlińskiego w książce Niebezpiecznie Związki Bronosiława Komorowskiego¸ gdzie zostały w całości zaimplementowane akapity klasyków kryminału.
Natomiast plagiat ukryty charakteryzuje się przejęciem z cudzego utworu elementów o charakterze twórczym i zmodyfikowaniem ich. Przykład? Plakat filmu Jennifer’s Body oraz serialu HBO True Blood.
Jednak czy Salvador Dali oraz Marcel Duchamp dopuścił się plagiatu Mona Lisy? Proszę tylko spojrzeć poniżej na klasyczne już zestawienie.
Jak się do tego ustosunkować? Czy parodia to plagiat? Czy każdy plagiat stanowi naruszenie praw autorskich?
Z przykrością stwierdzam, że polski dorobek orzeczniczy w zakresie plagiatu jest… ubogi. Klienci rzadko kiedy decydują się na dochodzenie swoich praw w sądzie. Koszty postępowania, przewlekłość postępowań oraz ich poziom skomplikowania skutecznie odstraszają. Niemniej jednak samo wezwanie przedsądowe potrafi przynieść oczekiwany rezultat.
Tym samym chciałbym zostawić czytelników z myślą, że inspiracja nie jest niczym złym, a granica pomiędzy inspiracją, a plagiatem jest bardzo… niecienka 😊.